Test laptopa MSI GS66 Stealth 10SF – Co się tutaj zmieniło?

Miałem tutaj poprzednika MSI GS66, GS65 Stealth 9SF, jakieś pół roku temu i zrobił na mnie całkiem pozytywne wrażenie. A teraz oto następca na moich kolanach, z nieco unowocześnionym sprzętem i wyglądem – i jakoś nie jestem do niego zbyt entuzjastycznie nastawiony. Nie jest to jednak zła maszyna, po prostu spodziewałem się czegoś więcej lub czegoś innego po zmianie modelu. Albo nie wiem.

Zacznijmy od zmian zachodzących na zewnątrz, bo jest ich najmniej. Projekt pozostał, ale logo smoka na okładce stało się znacznie bardziej dyskretne: nie jest już złote, a jedynie błyszcząca czerń na matowej powierzchni. Jest bardzo elegancki i dyskretny, więc praktycznie wywietrzniki pod wyświetlaczem zdradzają jedynie, że nie jest to zwykły, przeciętny laptop. Po otwarciu przywitał mnie znajomy obraz: prawie taki sam jak GS65, tylko klawiatura jest trochę inna – to nie jest problem, w sumie nie miałem z nią żadnego problemu poza ekstra szerokim touchpadem, który mi się podoba nadal mam. Jednak klawiatura RGB SteelSeries jest nadal jedną z najlepszych w swojej kategorii, zarówno pod względem możliwości pisania, jak i dostosowywania oświetlenia. A aparat stał się kompatybilny z Windows Hello, dzięki czemu do Windowsa 10 możemy logować się nawet wpatrując się w niego.

Wnętrze również przeszło pewien remont, więc konkretna maszyna testowa została wyposażona w procesor Intel i7-10750H, 32 GB RAM, kartę NVIDIA GeForce 2070 Max-Q (która również została oznaczona jako 3D Mark Notebook Refresh), dysk SSD 1 TB, Zabójcze urządzenia sieciowe i wyświetlacz IPS Full HD 240 Hz. Teraz rzucę żartem: jakoś nie przyszło mi do głowy, że nowy CPU i GPU wniosłyby tak wiele do kuchni. I tym razem jest też tryb turbo do chłodzenia, więc jak zwykle wcisnąłem pomiary 3D Mark w trybie normalnym i turbo, a testy gier tylko w trybie turbo. Dzięki temu turbo powraca też niepokojąco głośne warkot… Jeśli go nie włączymy, oczywiście jest ciszej, ale szczerze mówiąc, ciężko mi w tej kwestii zaimponować po ASUSie Zephyrusie G14.

A więc wyniki: Time Spy normal i turbo oraz Port Royal normal i turbo – to praktycznie takie same wyniki, jak w przypadku Twojego poprzednika GS65. W innych grach dostałem praktycznie takie same liczby – z wyjątkiem F1 2019. Tam też utknęło, więc innowacja NVIDIA sprawdza się świetnie, dzięki czemu jeśli procesor nie przykłada dużego wysiłku, to GPU może wykorzystać TDP rama, która może być nadal używana i ciągnie lepiej. W Overwatch sytuacja pozostała niezmieniona, czyli stabilne 100-120 fps było ultra, natomiast w Battlefield V multi obraz uległ zniuansowaniu. Jako że Trigone Remote System Monitor, który tak bardzo przypadł mi do gustu, nie obsługuje jeszcze mobilnych procesorów Intela 10. generacji, do monitorowania sygnału zegara i temperatury pozostało NZXT CAM – nie jestem jednak w stanie powiedzieć, na ile dane dostarczane przez obydwa programy korelują ze sobą ze sobą. Wróćmy jednak do testu Battlefielda V: taktowanie procesora zaczynało się od 4,2 GHz, a następnie spadało do 3,8 GHz, a to wszystko trwało ok. W temperaturze 85-87°C – co nie jest drobnostką, bo Twój poprzednik radził sobie nieco gorzej.

Rekomendacja artykułu

Test notebooka MSI GS65 Stealth 9SF – Sneaking Dragon

Czy naprawdę istnieje coś takiego jak cichy ultrabook dla graczy?

Konkretny egzemplarz testowy nie ma jeszcze węgierskiej ceny, ale najmocniejszy wariant ma: i9-10980HK, 64 GB RAM, RTX 2080 Max-Q, 1 TB NVMe SSD, wyświetlacz Full HD 300 Hz – ma niską sugerowaną cenę detaliczną cena 1 449 999 HUF. co nie jest dużo. Wskazówka: egzemplarz testowy będzie kosztował około 1 miliona. W trakcie testu stało się jasne, że MSI nie zwraca się z tym do posiadaczy maszyn poprzedniej generacji, gdyż nastąpiła praktycznie niezauważalna zmiana, jeśli spojrzeć na nią z szerszej perspektywy – nie można jednak zapominać, że są gry, które mogą na tym zyskać z zarządzania TDP przeprojektowanego procesora graficznego może potencjalnie zapewnić dodatkową wydajność. Myślę, że poprzednik jest wart więcej na wyprzedaży. Tym samym MSI GS66 Stealth 10SF jest atrakcyjny sam w sobie, jedynie w porównaniu do poprzednika daje pewne rozczarowanie ze względu na brak postępu w wydajności.

Recenzja notebooka MSI GS66 Stealth

Test laptopa MSI Stealth 15M – Inżynierowie, powinniśmy porozmawiać!

Test notebooka MSI GS65 Stealth 9SF – Sneaking Dragon

Test laptopa MSI Sword 15 – Jak mam Cię nazywać…?

Test laptopa MSI GE66 Raider 10SGS – Moc jest u smoka

Test laptopa MSI GL65 Leopard 10SEK – Idealny balans?

MSI Stealth 15M, najcieńszy 15-calowy notebook dla graczy

Notebook do gier MSI GS65 Stealth Thin 8RF

MSI GS75 Stealth – elegancki notebook dla graczy z kartą graficzną do RTX 2080

Recenzja laptopa MSI Katana GF66 12UD – pozytywne odczucia

Test MSI Prestige PS42 Modern 8RC – solidna elegancja z możliwościami grania

Nowe laptopy MSI otrzymają procesory graficzne z serii GeForce RTX 40

Będą to nowe notebooki MSI

Notebook MSI Modern 15 dla twórców treści

MSI GE75 Raider 9SF – Topowa maszyna od Dragons

Notebooki MSI Creator 15M i 17M do produkcji treści

MSI to pierwszy notebook dla graczy wykonany w technologii 7 nm

Notebook dla graczy MSI GL65 9SDK – średnia klasa z trybem smoka

Dziewięć kart graficznych MSI z serii AMD 300

Płyta główna do gier MSI B85M

Xavier Campbell, a dynamic professional with a diverse background in customer service, software project management, and web development. With experience as a customer advisor at B&Q from 2010 to 2014, Xavier honed his skills in delivering exceptional service. Transitioning into the tech industry, he excelled as a software project manager and senior web application developer. Currently, he thrives as a marketing analytics specialist, leveraging his expertise to drive data-driven strategies. As a freelance web fanatic, Xavier immerses himself in the ever-evolving digital landscape, aspiring to become a social media expert. While occasionally facing bouts of apathy, his unwavering passion for technology and marketing fuels his drive for success.