Test notebooka MSI GS65 Stealth 9SF – Sneaking Dragon

Zaczynam mieć wrażenie, że chcę grać w piłkę nożną na łamach naszego międzygalaktycznego małego magazynu ASUS i MSI, który jest gościem na tamie. Nie przeszkadza mi to, lubię pchać gadżety… 🙂 Moja poprzednia przygoda z ASUSem Zephyrus S GX502G okazała się całkiem przyjemna, więc piłka odbiła się po boisku MSI. A oni odpowiedzieli GS65 Stealth 9SF…

Jeśli chodzi o design, ta maszyna nie pokazuje wiele nowego: powracają zwykłe funkcje w stylu MSI. Tym razem na okładce znajduje się logo smoka w kolorze złotym, które nie świeci się. Nie ma problemu, taki rodzaj powściągliwości bardzo mu odpowiada. Oczywiście działko fotonowe RGB nadal tam jest, ale wykorzystywane jest w dobrym celu: przyciski klawiatury SteelSeries znów błyszczą tęczowymi kolorami i wnoszą poziom, do jakiego przyzwyczailiśmy się z innymi maszynami MSI. Innymi słowy: nieco zmodyfikowany układ wymaga przyzwyczajenia, ale pisze się na nim wygodnie, a dodatkowo podświetlenie każdego przycisku ma gotowe i dostosowane do gier profile. Zauważalne jest również to, że touchpad jest wyjątkowo szeroki, ale nie jestem pewien, czy zrobiono to dobrze. Podczas pisania mam podstawę lewego kciuka… Powiedzmy, że jak dotąd nie sprawiało to żadnych problemów, ale trochę się boję. Jednak moim największym problemem jest to, że ta dodatkowa szerokość w jakiś sposób nie jest wykorzystywana. Oczywiście nie raz i nie dwa przydał mi się ten dodatkowy centymetr, ale w zasadzie mi go nie brakuje. Albo po prostu okres testowy był krótki i nie jestem do tego odpowiednio przyzwyczajony…

Elementy wewnętrzne składają się z następujących elementów: Intel i7-9750H, 32 GB RAM, RTX 2070 Max-Q, 1 TB M.2 SSD, urządzenia sieciowe Killer, wyświetlacz IPS Full HD 240 Hz. Robi wrażenie, nie powiem, ale diabeł tkwi w szczegółach! Oczywiście Max-Q oznacza, że ​​GPU to nie do końca to samo, co pełna wersja, bo producenci mogą bawić się sygnałami zegara w szerszym zakresie ze względu na chłodzenie. Dobra wiadomość: moc nie jest tutaj zbyt ograniczona! Zabójcze Wi-Fi i Ethernet są w teorii dobre, jednak w praktyce nie odczułem ich działania aż tak bardzo. Zasadniczo dobrym pomysłem jest, aby te chipy odciążały procesor podczas obsługi pakietów sieciowych, ale o pingu i szybkości nie decyduje przede wszystkim maszyna, a nawet niekoniecznie między maszyną a routerem. Jednak z marketingowego punktu widzenia wygląda to nieźle. Testowałem już wyświetlacz 240 Hz także na konkurencyjnym sprzęcie ASUSa i od tamtej pory moja opinia się nie zmieniła. Oczywiście istnieje różnica w odczuwaniu pomiędzy wyświetlaczem 60 a 240 Hz i nawet nieprofesjonaliści to odczują, a gra naprawdę działa lepiej na szybszym monitorze – ale sterowanie 240 Hz jest trudnym zadaniem dla komputerów stacjonarnych, nie mówiąc już o laptopy. Wyniki testów porównawczych pokazują również, że panel 120 lub 144 Hz byłby znacznie lepszy dla tej klawiatury. Oczywiście wiem, że grafikę można uprościć – ale jej zakres jest bardzo ważny. A mając taką maszynę jednorazowy gracz niekoniecznie chce oglądać rysunki jaskiniowe. 32 GB RAM-u to podobnie poetycka przesada, ale przynajmniej da się to uzasadnić faktem, że przydaje się do montażu wideo – a YouTuberem w dzisiejszych czasach może zostać każdy. 😉

Dziwne, ale na tej maszynie nie ma przycisku turbo… Osobiście nie mam nic przeciwko, nie tylko z powodu własnego lenistwa (nie muszę przeprowadzać testów dwa razy), ale także dlatego, że wydaje się, że zdrowy balans pomiędzy wtedy stwierdzono wydajność i chłodzenie. Oczywiście jeśli ktoś chce pokombinować z ustawieniami, może to zrobić w Dragon Center. Przy pierwszym uruchomieniu pyta nas do czego będziemy używać maszyny, następnie w sekcji System Tuner zmieniłem ustawienie Shift na Turbo, wyciskając w ten sposób maksimum. Dzięki temu wynik Time Spy wyszedł tak, a Port Royal tak. Podczas Overwatcha na ustawieniach ultra 120-130 fps jest stabilne, ale maksimum nie osiągnęło nawet 200…

Rekomendacja artykułu

ASUS ROG Zephyrus S GX502G – Ile mocy gracza można zmieścić w dwóch kilogramach?

Seria ultrabooków dla graczy ASUS została odnowiona.

Na koniec przyjrzałem się sygnałowi zegara i temperaturze procesora pod Battlefield V multi, która ma odzwierciedlać rzeczywiste obciążenie. Zaczęło się od 4 GHz i powoli, ale po ponad pół godzinie zeszło poniżej 3 GHz, podczas gdy procesor palił się do 95 stopni. W zasadzie nie byłbym z tego powodu szczególnie zadowolony, ale pikanterii jest w tym, że zrobił to wszystko stosunkowo spokojnie. Oczywiście ta maszyna również hałasuje, gdy ją gonię, ale reszta rodziny może spokojnie oglądać telewizję obok niej: nie marudzi w stopniu przeszkadzającym. Czapki z głów, naprawdę mnie to zaskoczyło i to całkiem przyjemnie. Poza tym klawiatura nie była nieprzyjemnie gorąca – nie czułem ciepła szalejącego wewnątrz. Oczywiście, gdy samolot został odłożony po wyłączeniu, jego lokalizacja przypomniała mi konkretny dok kosmodromu Mos Eisley, z którego w panice wystartował Sokół Millennium – przynajmniej jeśli chodzi o temperaturę gruntu po złowieszczym starcie .

Tak więc toczy się walka pomiędzy firmami ASUS i MSI o moje względy, o przychylność klientów, a na mnie spoczywa przyjemny ciężar wskazywania drogi poprzez moje mądre rady i sugestie. Cóż, w tym przypadku decyzja jest dość trudna… Jeśli spojrzeć na to obiektywnie, ASUS Zephyrus S jest technicznie nieco lepszy od MSI GS Stealth, to nie podlega dyskusji. Ale poza zaletą cichej pracy, nie mogę obejść się bez słowa (ujmując to stylistycznie), a na moje oko jest to taki plus, że gdybym miał wybierać maszynę w tym segmencie cenowym, wybrałbym obecnie wybieram MSI.

Test Double Dragon Gaiden: Bunt smoków – Bunt Bimmy’ego i Jimmy’ego

„Dragon Quest Builders” nie jest kompatybilny z PS TV, nowe zrzuty ekranu

Twórca i scenarzysta „Dragon Age” opuszcza Bioware po 17 latach

PSVita triumfuje w Japonii dzięki „Dragon Quest Builders”

Sprzedaż „Dragon Ball Xenoverse” przekroczyła 3,13 miliona egzemplarzy

Minea, Torneko, Carver i inni przybywają w „Dragon Quest Heroes II”

Nowe zrzuty ekranu i szczegóły dotyczące „Dragon Quest Heroes II”

„Dragon Quest Heroes II” szczegółowo opisuje tryb wieloosobowy i nie tylko

Goku, Vegeta i ich przyjaciele powrócą do bycia dziećmi w Dragon Ball Daima, nowym anime, które ukaże się w 2024 roku

Nowe anime Dragon Ball ma nieoczekiwany zwrot akcji

Szczegóły i zdjęcia Gywalla i Orneze w „Dragon Quest Heroes II”

Nowe zwiastuny i dubbing dla „Dragon Quest Heroes II”

Dragon Quest Heroes II przejdzie do rozdzielczości 1080p i 60 kl./s

Wydaje się, że gra Ubisoft „Trials of the Blood Dragon” jest sklasyfikowana na PS4

Poznaj piękne otoczenie z „Dragon Quest Heroes II”

Sprawdź klasy i obiekty „Dragon Quest Heroes II” w tej nowej rozgrywce

To jest klip otwierający „Dragon Quest Heroes II”

Zapowiedziano „Dragon Ball Xenoverse 2” na PlayStation 4

„Dragon Quest Heroes II” przedstawia nam rozbudowaną nową rozgrywkę

Kody do kolekcji Dragon Ball Z Budokai HD

multifaceted individual driven by a thirst for knowledge and creative expression. Armed with an A.A. in Computer Science & Movie Production from Pasadena City College, Ivan is an aspiring author, pouring his imagination onto the pages of captivating stories. With a background as a retired scientist and chartered engineer, his passion for exploration and innovation knows no bounds. In a previous chapter of his life, Ivan served as a marine engineer on superyachts, navigating the seas and embracing the adventure that comes with it. Today, he continues to embark on a new journey, weaving tales that captivate the hearts and minds of readers worldwide.