Agatha Christie – Hercule Poirot: The First Cases, gra przygodowa opowiadająca o wczesnych etapach śledztw Herkulesa Poirota, została wydana przez firmę Microids dwa lata temu. Można było się już domyślić, że przygody młodego Belga będą miały ciąg dalszy. Pierwszą z nich jest Agatha Christie – Herkules Poirot: sprawa londyńska. Tutaj także nasz bohater niewiele się postarzał i nie jest jeszcze prywatnym detektywem, ale oficjalnym funkcjonariuszem belgijskiej policji, który towarzyszy cennemu obrazowi w drodze do Londynu. Która – może nie zdradzę tajemnicy – została skradziona. Ten wątek badamy głównie podczas gry. Jednak tak jak miało to miejsce w poprzedniej części, obok głównego wątku fabularnego cały czas pojawiają się wątki poboczne. Czasami jest to znalezienie kota, ale czasami jest to sprawa o morderstwo.
Wreszcie dołączy do nas nasz towarzysz Hastings. W poprzedniej części restartu belgijski detektyw działał zupełnie sam, co było nieco przygnębiające dla fanów Agathy Christie, gdyż bez swojego wiernego towarzysza, Hastingsa, narcystyczny bohater był mniej uroczy. Na szczęście to już koniec. W The London Case nasz partner w końcu do nas dołączy. To prawda, jeszcze nie do końca, ale ich przyjaźń zaczyna nabierać rumieńców. W pewnym momencie nawet skrajny egoista Poirot przyznaje, że brakuje mu pomocy czasami niezdarnego Hastingsa. Oczywiście jako gracz powiedziałbym coś innego: to nie daje realnej pomocy, służy nam jedynie do podsumowania tego, czego się do tej pory nauczyliśmy. To dobra metoda, a pomysł został skradziony z konkurencyjnej ukraińskiej serii Sherlock Holmes. To dobrze, bo nie możemy posunąć się dalej w fabule klikając losowo – bez zrozumienia, o co tak naprawdę chodzi. W każdym razie musimy zbadać, aby zrozumieć sytuację i okoliczności.
Stało się to swego rodzaju dodatkiem do małego, szarego ekranu z komórkami, który już w poprzedniej części był bardzo irytujący. Była to próba skopiowania tabeli dedukcyjnej Sherlocka, ale moim zdaniem okazała się znacznie mniej udana. Na tym interfejsie możemy przeglądać strzępy wiedzy zdobytej podczas rozmów i testów w trakcie gry. Następnie od czasu do czasu musimy połączyć dwa z nich, co tworzy na powierzchni kolejny fragment wiedzy (możemy to później wykorzystać, aby wyjaśnić Hastingsowi, co się stało). Ale to połączenie jest czasami bardzo bolesne. Często trzeba połączyć ze sobą zbyt trywialne rzeczy – rzeczy, o których nawet nie pomyślelibyśmy, że są konieczne. A czasami nasz główny bohater z francuskim akcentem mówi, że te fakty nie mają ze sobą nic wspólnego.
Tym razem fabuła również jest całkowicie liniowa. W poprzedniej części podkreślali także, że historia jest całkowicie liniowa. Żadne odstępstwo nie jest możliwe. Jedyne, co nam powiedzieli, to to, że jest kilka rzeczy, które nie są częścią głównego wątku i możemy je znaleźć w zamian za nagrody Steam. Kilka z nich udało mi się pominąć podczas rozgrywki. Nie możemy jednak wyciągnąć błędnego wniosku i dlatego nie możemy skończyć w równoległym wątku głównym, jak w przypadku serii równoległej. Powiedzmy, że istnieje tylko automatyczne zapisywanie, więc byłoby bardzo źle, gdyby nie zapisywanie ręczne. Ale wtedy przynajmniej byłaby inspiracja do powtórki. Jednak program można odtworzyć tylko raz, a czas odtwarzania wynosi 9 godzin.
Mam ambiwalentne uczucia co do całej serii: z jednej strony świetnie, że powstaje, bo bardzo podobają mi się historie i postacie Poirota, a one też pochodzą z gry. Z drugiej strony tego typu rozgrywkę można obecnie nazwać nieco wąską. Dlatego jest to wyzwanie – raz nawet utknąłem, ale na szczęście pomógł mi przez to przejść mój kolega Onimushaman (to samotność pisarza – bo niepublikowane gry nie mają jeszcze przejścia). Ale to wciąż sprawia, że cała gra wydaje się bardzo retro.
W latach dziewięćdziesiątych oszalałbym na jego punkcie, ale obecnie to już trochę za dużo. Dlatego z niecierpliwością czekam na premierę gry Murder on the Orient Express, bo mimo że jest ona również wydawana przez Microids, jej twórcy są inni. Poza tym to prawdziwa gra Poirota, a nie prequel. Zamiast tego ekscytujące będzie to, jak to rozwiążą, aby było interesujące, ponieważ wszyscy wiedzą, kto jest zabójcą. Pod tym względem ta seria restartów ma wielką zaletę w rozwoju Blazing Griffin, ponieważ daje im całkowicie wolną rękę w fabule i w tym, jak osobowość młodego Poirota rozwija się w tę, którą znamy z książek.
Egzemplarz testowy udostępnił wydawca gry.
Agatha Christie – Morderstwo w teście Orient Expressu
Ekskluzywny prezent w przypadku rezerwacji MEGADIMENSION NEPTUNIA VII w GRZE
Test monitora AOC Q24G2A – prosty, ale świetny?
Test ASUS ROG Ally – Kim naprawdę jesteś?
Test Pizza Possum – torbacze leworęczne
Test klawiatury Rampage KB-R29 Grand
Test wersji Crackpet Show Happy Tree Friends – miły, mały bonus
Test Hercules DJControl Inpulse T7 – Świat kręci się razem z Tobą!
Asterix i Obelix: Test bohaterów – rozłóż karty!
Test klawiatury Rampage KB-R135 Parvus
Test Sonic Superstars – Chilivili Porcupine
Test słuchawek do gier Bluetooth Rampage RM-TWS02G Tron T17
Test Forza Motorsport – Tata milczy…
Test Hercules DJControl Inpulse 200 Mk2 – Nie bądź niegrzeczny!
Test fotela gamingowego Genesis Nitro 950
Test powrotu detektywa Pikachu – kochający kawę detektyw ponownie uderza, ale dlaczego?
Test słuchawek SteelSeries Arctis Nova 4
Cyberpunk 2077: Phantom Liberty Test – Specjalna maszyna prezydenta 2077