Test myszy AOC GM500 – doskonałość zaczyna się od podstaw.

AOC, ty mały psotniku! Próbujesz mnie zwalić z nóg? Już to zrobiliście ze swoimi monitorami – może i narzekałem na jedno, czy drugie, ale w zasadzie podobają mi się wasze ekrany. A nie tak dawno temu wkroczyłeś także w branżę urządzeń peryferyjnych i chociaż Twój zestaw słuchawkowy nie zrobił na mnie wrażenia, to też nie miałem z nim dużego problemu. A teraz sedno sprawy i wydaje mi się, że zaczynasz rozumieć sedno.

Patrząc na cenę, GM500 stara się konkurować z podobnymi produktami firm Trust i Genesis, czyli stara się zapewnić użytecznego szczura bojowego w przystępnej cenie. Dane techniczne nie są złe: przełączniki Omron pod przyciskami to 8 przycisków, a śledzenie kursora zapewnia czujnik PixArt PMW3325. Nie jest to najszybszy sensor w kraju, ale dla przeciętnego gracza w zupełności wystarczy, rozdzielczość 5000 dpi też w zupełności wystarczy (to wydaje się realne, to nie jest programowa interpolacja do nieba).

Fizyczna konstrukcja myszy sprzyja chwytowi w dłoni i pazurach – nawet moja duża łapa wygodnie na niej spoczywała. Co jest bardzo rzadkie: jego kształt jest całkowicie symetryczny, co oznacza, że ​​mogą z niego wygodnie korzystać zarówno osoby prawo-, jak i leworęczne. Oznacza to, że nadal występuje niewielki dyskomfort, ale wynika on z anatomii dłoni: naciskanie dwóch bocznych przycisków małym palcem jest trochę niewygodne. Oczywiście można to łatwo zmienić wraz z odrobiną praktyki, ale w zasadzie te przyciski zostały wymyślone z myślą o kciuku – ale ponieważ mają obie strony, może warto dołożyć coś mniej ważnego do guzików małego palca. Aha, i oczywiście jest też tęczowe działo fotonowe, które można zsynchronizować z innymi urządzeniami RGB AOC za pomocą G-Tools.

GM500 ładnie piszczał podczas gry, a pod moją ręką działał idealnie w mojej zwykłej grze Overwatch. Oprogramowanie vole ma ciekawe ustawienie o nazwie Smart DPI. Na pulpicie był dla mnie zbyt czuły, ale w Battlefield 2042 był dziwnie dobry. Niestety nie udało mi się znaleźć zbyt wielu informacji o tym, do czego dokładnie to służy – może dynamicznie zmienia rozdzielczość w zależności od prędkości ruchu myszy? Może dlatego, że gdy poruszałem szczurem wolniej, wydawało się to dokładniejsze, ale gdy szarpnąłem go nagle, wydawało się, że reaguje szybciej. Oczywiście możliwe, że się mylę – ale warto połączyć się w ten sposób przez rundę lub dwie w naszym ulubionym FPS-ie, aby zobaczyć, czy to zadziała.

Tak więc, drogi AOC, doceniam Twój wysiłek, ta mysz okazała się świetną rzeczą: podstawy są w porządku, jest przystępna cenowo (dostępna za około 11 000 HUF), a także udało Ci się wykonać bardzo miły gest w lewo -ręczni ludzie. Czy można Cię nie lubić?

Prezentowany produkt został dostarczony przez firmę AOC.

  • AOC
  • mysz

Test myszy AOC AGM600 – Odruch szczura

Football Manager 2024 zaczyna przypominać futbol

Philips Momentum 24M1N3200VS – Gdzie zaczyna się poziom podstawowy?

Do oferty dla graczy AOC dodano dwie nowe myszy i zestaw słuchawkowy

AOC poszerza swoją ofertę dla graczy o myszy i klawiatury

Produkty dla graczy AOC są teraz dostępne pod marką AGON firmy AOC

Test myszy Genesis Krypton 555 – średnia półka wagi piórkowej

Test myszy Xtrfy M42 – Mysz jest łotewska, a nie ser!

Test myszy bezprzewodowej SteelSeries Aerox 5

Test myszy Genesis Krypton 770 – dowiedz się, co musisz wiedzieć

Test podkładki pod mysz Genesis Carbon 500 i bungee myszy Vanad 500

Test myszy do gier SteelSeries Prime+

Test myszy SteelSeries Rival 5

Test myszy do gier Trust Gaming GXT 960 Graphin

Test myszy Trust Gaming GXT 133 Locx – wszędzie linie

Test myszy dla graczy Genesis Xenon 750

Test myszy XPG Infarex M20 i zestawu słuchawkowego Emix H30 SE

Test monitora AOC Q24G2A – prosty, ale świetny?

Test monitora AOC Agon AG274QG – Prawie idealny?

Test monitora AOC Gaming 25G3ZM – Szybkość ponad wszystko…

Meet William Anderson, a versatile individual with a passion for creativity and a deep appreciation for the world of video games. Armed with a diploma from the Northern Alberta Institute of Technology, he entered the professional world in 2006. As a safety manager, operation dispatcher at PST Transport Inc from 2007 to 2009, William displayed his commitment to ensuring a safe and efficient work environment. Today, he thrives as a content creator and creative director, channeling his creativity into captivating projects. While he identifies as an introvert, William is a travel guru, blazing new trails in the web landscape. With an affinity for pop culture and a love for zombies, he is an evil beer scholar and a discerning analyst, always seeking to unravel the depths of his passions.