Doświadczenie SteelSeries I-2

W tym roku duńska firma SteelSeries połączyła swoje dwie poprzednie linie produktów, SteelSeries i IceMate, pod jedną marką i teraz wszystko działa pod poprzednią nazwą. W związku z tym szklane podkładki pod mysz i słuchawki Siberia otrzymały nowe nazwy. IceMat 2nd Edition, który został przemianowany na SteelSeries Experience I-2, niedawno przybył do naszej redakcji. Zobaczmy, co potrafi ta podkładka pod mysz!

Pudełko Experience I-2 zostało odpowiednio wypełnione styropianem i nie jest to przypadek, bo to w zasadzie tafla szkła. Produkt, który mieliśmy szczęście posiadać w wersji czarnej, przetrwał podróż z Danii w nienaruszonym stanie. Istnieją również wersje białe, niebieskie i różowe. (Zakładam, że to drugie jest przeznaczone dla fanatyków gier – skoro jest już różowe PS2 i różowe PSP, to dlaczego nie mieć podkładki w tym kolorze również?) Szkło zapewnia wystarczająco dużą powierzchnię o wymiarach 25×30 cm dla myszy, a krawędzie są oczywiście zaokrąglone. W lewym dolnym rogu gładkiej powierzchni widzimy nowe logo SteelSeries, z lekko rozmytymi krawędziami. Sześć małych gumowych nóżek zapobiega ślizganiu się po stole, które choć nie trzymają podkładki tak solidnie jak pełne gumowe spód SteelSeries SX, to nie doświadczyłem żadnych problemów podczas użytkowania. Powierzchnia szkła w naturalny sposób zapewnia idealnie gładką powierzchnię. Tym, co odróżnia Experience I-2 od wcześniej prezentowanych produktów, jest grubość: szklana płyta ma grubość 4 mm i wraz z podstawami podnosi nasze ręce na około 6 milimetrów od blatu.

W pudełku, podobnie jak w przypadku ostatnio testowanych podkładek SteelSeries, znajdziemy także zestaw samoprzylepnych podkładek pod mysz, które dodatkowo poprawiają właściwości ślizgowe myszy. Nie było z tym problemu: w ogóle nie doświadczyłem przyczepności, a mysz ślizgała się idealnie po powierzchni. Co prawda, podobnie jak aluminiowy typ SX, udało mi się poruszać myszką z wyższym niż przeciętny hałasem, który słychać było podczas szybszych lub dłuższych slajdów. Jak zauważono w przypadku SX, niestety również na nim pozostają drobne ziarenka kurzu, co na szczęście w tym przypadku nie spowodowało większego problemu, choć przy przesunięciu dłonią po powierzchni dają dziwny efekt. Poza tym dotyk szkła jest nieco chłodniejszy niż przeciętnie, ale też to nie przeszkadzało.

Po przetestowaniu tylu równie dobrych podkładek, zaczynam mieć pewien problem z pisaniem recenzji. Zwłaszcza, że ​​kosztujący 40 EUR (ok. 10 000 HUF) Experience I-2 ma praktycznie takie same właściwości ślizgowe jak jego odpowiedniki w podobnej kategorii cenowej. Powiedziałbym, że od tego momentu jest to już bardziej kwestia osobistych preferencji, czy komuś bardziej podoba się podkładka metalowa, materiałowa czy szklana i która najlepiej pasuje do sposobu użytkowania. Ze względu na ryzyko związane z transportem, I-2 może być mniej zalecany dla graczy, którzy przechodzą z LAN Party na LAN Party, ale może być również doskonale używany do wszystkich innych celów, od hardcorowych gier po prace graficzne wymagające dużej precyzji – pod warunkiem, że możemy o nią zadbać, aby nie uległa zniszczeniu.