Pełnowymiarowy zestaw słuchawkowy SteelSeries Siberia

Do naszej redakcji, która w nazwie nosi oznaczenie „full-size”, trafił niedawno nowy zestaw słuchawkowy duńskiej firmy SteelSeries, która przede wszystkim stawia na potrzeby graczy. Ten typ podąża za prezentowanym wcześniej mikrofonem słuchawkowym 5H v2 na „drabinie” podobnych produktów tego producenta. Dokładnie do czasu pojawienia się zestawu słuchawkowego Siberia Neckband, który będzie wciśnięty pomiędzy obydwa produkty.

Jak sama nazwa wskazuje, otrzymujemy duże słuchawki całkowicie otaczające ucho, o bardzo ciekawym designie, ale to wszystko służy między innymi temu, aby słuchawki te leżały na głowie wygodniej niż dotychczas testowane. Obydwa głośniki ustawione są lekko pod kątem – przez co słuchawki nie są symetryczne – część sięgająca do głowy jest wyściełana i pokryta aksamitnym materiałem, a na czubku głowy znajduje się sprężysty, podobnie miękki powlekany pasek pomiędzy dwa metalowe korbowody. Kable również wchodzą w to drugie, dzięki czemu ze słuchawek wystaje tylko jedna strona kabla.

Ze słuchawek wychodzi metrowy kabel. Wszystko to może wydawać się krótkie, ale nie jest to przypadek. Producent pomyślał, że jeśli już zrobił naprawdę wysokiej jakości słuchawki, to powinny one być uniwersalne i klient będzie mógł je wykorzystać nie tylko do komputera, ale także np. do odtwarzacza MP3. I w tym celu 1 metr drutu w zupełności wystarczy, aby sięgnąć od głowy do kieszeni. Dodatkowo w pakiecie otrzymujemy także przedłużkę o długości 1,8 metra, która posiada także regulację głośności. Dzięki temu nie stanowi już problemu, jeśli gniazdo słuchawkowe naszego komputera jest daleko. Drut jest dość gruby (może trochę za duży, jego przekrój to ok. 4-5 mm), ale ma być bardzo solidny.

Mikrofon ma inne rozwiązanie niż podobne zestawy słuchawkowe: stanowi praktycznie zupełnie odrębną całość, co widzieliśmy w przypadku zestawu słuchawkowego Icemat Siberia In-Ear Headset. Główną przyczyną może być również to, że ponieważ jest to produkt wielofunkcyjny, mikrofonu nie należy nosić niepotrzebnie podczas używania go na ulicy (chodzenie w takim stanie też byłoby głupie). A osobny mikrofon można przypiąć do ubrania lub do kabla wychodzącego z uszu i działa to tak samo, jakby był wypuszczony ze słuchawek. Jedyną urodą tej rzeczy są kable, ponieważ dwa przewody idą równolegle i mimo że przedłużacz ma plastikowe zaciski do ich połączenia, oba przewody mogą się cudownie splątać.

Po rozpakowaniu pierwsze co zrobiłem, to podłączyłem słuchawki do wieży hi-fi (pomógł mi w tym dołączony do zestawu konwerter jack, który podobnie jak złącza jest pozłacany) i włożyłem do odtwarzacza używaną przeze mnie płytę z wyborem do testowania ściany dźwiękowej. A to, co usłyszałem później, było niemal idealne. Choć ze względu na gabaryty słuchawek nie są one w stanie wydobyć dodatkowego basu, a góra momentami była nieco większa niż się spodziewałem, to praktycznie wszystko w pozostałych zakresach brzmiało tak, jak osobiście oczekuję odsłuchu muzyki. Podczas gry nie było żadnych problemów z dźwiękiem. Słuchawki testowałem głównie podczas rozgrywek wieloosobowych w Team Fortress 2 i Call of Duty 4, z dźwiękiem nie było żadnych problemów, a wspomniane już plątanie się kabli było jedynie drobną niedogodnością z mikrofonem. Poza tym, może bardziej niż mikrofon przypinany do przewodu, nadal uważam, że rozwiązanie sięgające przed usta jest bardziej praktyczne, gwarantuje, że zawsze będzie tam, skąd mówimy.

Pełnowymiarowy zestaw słuchawkowy Siberia jest dostępny w dwóch kolorach: czarnym i białym. Jego cena wynosi 65 euro (ok. 16 000 HUF), czego nie można nazwać tanią, ale w zamian za nasze pieniądze dostajemy produkt o doskonałej jakości dźwięku, który można wykorzystać także do słuchania dobrej jakości muzyki poza komputerem.