W październiku było to znane jedynie z domysłów Zawór o swoich nowych planach, przy okazji weekendowego VGA 2012, podrzucili już strzępy informacji na temat swojego nowego, dużego projektu. Po premierze Big Picture w zeszłym tygodniu kolejnym krokiem w stronę salonów będzie stworzenie komputera do gier. Jak Gabe Newell powiedział Kotaku, wersja Steama przeznaczona dla telewizorów była dopiero pierwszym krokiem (w dodatku w porównaniu z ich oczekiwaniami nowy serwis wystartował ze znacznie lepszymi reakcjami), bo oni też chcą złożyć własny sprzęt, który by stworzyć konkurencję dla konsol, umieszczając gry na PC. Następnym krokiem w tym procesie będzie ukończenie linuksowej wersji Steam i przeniesienie Big Picture na Linuksa, ponieważ ten system operacyjny zapewniłby odpowiednią elastyczność dla własnej maszyny. Oczywiście nie zawłaszczyliby sobie tego segmentu rynku, zdaniem Newella inni producenci będą mogli wymyślić własną, podobną konfigurację, którą będzie można podłączyć do telewizora i uruchomić na nim Steam. Z drugiej strony, nie oczekuje się, że ich maszyna będzie tak darmowym i elastycznym systemem jak przeciętny komputer PC, raczej można ją sobie wyobrazić jako kontrolowane środowisko, prawdopodobnie w celu uniknięcia problemów ze zgodnością. Według planów Valve, ich komputer stacjonarny mógłby pojawić się w przyszłym roku.
Valve w oskarżeniach, bo Steam zaprzecza sprzedaży używanych produktów: czas na zmiany?
Valve wprowadziło 13 maszyn parowych