Test Samsunga Galaxy S III

Wraz z Samsungiem Galaxy S z 2010 roku południowokoreański producent stworzył jeden z najdoskonalszych smartfonów z Androidem w dotychczasowej historii, a po ogromnym sukcesie poszły inne modele. (I przeciągający się proces przeciwko Apple, w którym obecnie wygrywają mieszkańcy Cupertino, ponieważ sąd w pierwszej instancji orzekł, że Samsung skopiował rzeczy z iPhone’a.) W 2011 roku pojawił się S II, a potem to wiosna, najnowszy model, Galaxy S III. Niedawno mieliśmy takie urządzenie przez tydzień, więc teraz podsumujemy nasze doświadczenia.

Dość duży rozmiar jest znacząco równoważony bardzo płaską (tylko 8,6 mm) konstrukcją, więc chociaż osoby o małych dłoniach prawdopodobnie będą miały problemy z S III (w rzeczywistości nawet przy normalnej wielkości dłoni sterowanie jedną ręką jest nieco niewygodne ), projekt nadal można powiedzieć, że jest pełen wdzięku ze względu na zaokrąglone kształty, a ładny, duży wyświetlacz z nawiązką rekompensuje wszystko. A co zmieści się w cienkim domu? Przede wszystkim czterordzeniowy procesor 1,4 GHz, 1 GB RAM-u i w zależności od modelu 16 lub 32 (ewentualnie 64) gigabajty pamięci flash, którą można dodatkowo rozszerzyć za pomocą karty microSD. (12,2 cm) ekran dotykowy o rozdzielczości 720*1280, jak zwykle w technologii Super AMOLED, więc i tym razem otrzymamy znakomitą jakość obrazu. Za pomocą tylnego aparatu możemy wykonywać zdjęcia o rozdzielczości 8 megapikseli, a czujnik za przednim obiektywem, który może służyć m.in. do rozmów wideo, ma 1,9 megapiksela. System operacyjny to Android 4.0 o nazwie Ice Cream Sandwich z najnowszą wersją interfejsu użytkownika TouchWiz firmy Samsung, Nature UX.
Wraz z telefonem Galaxy S III dostajemy zestaw słuchawkowy, kabel USB i ładowarkę USB, którą można wpiąć do gniazdka znajdującego się w pudełku, tak naprawdę niewiele więcej potrzeba.

Pierwsza niespodzianka pojawiła się, gdy chciałem włożyć kartę SIM do urządzenia. Przyzwyczailiśmy się, że tył wykonany jest z plastiku (a to właściwie jedyna najważniejsza rzecz, jaką można przyłożyć do telefonu, mimo że wygląda na cienki, tył jest wystarczająco solidny i dobrze leży na swoim miejscu), ale bezskutecznie próbowałem wepchnąć się pod niego do gniazda oznaczonego SIM, ale nie udało mi się. Wtedy przyszło mi do głowy, że to urządzenie ma już kartę microSIM, nic więc dziwnego, że tradycyjny kawałek plastiku nie zmieścił się na mniejszej przestrzeni. (Odważniejsi mogą oczywiście też pokusić się o przycięcie istniejącej karty do odpowiedniego rozmiaru…) Oczywiście udało mi się jednak uzyskać działające połączenie internetowe z telefonem poprzez WiFi, a później urządzenie działało idealnie nawet z kartą microSIM.

Z Samsunga Galaxy Ace korzystam już prawie półtora roku, więc ani Android, ani TouchWiz nie sprawiły mi żadnych niespodzianek. Szybki procesor obsługiwał telefon z niesamowitą szybkością, wszystko działało na nim płynnie. Możemy skonfigurować maksymalnie siedem ekranów startowych w szerokich granicach, możemy ustawić dowolny z nich jako stronę startową, a także możemy przełączać się między nimi, dzięki czemu zapewnia maksymalny ekran dla naszych ikon startowych i widżetów. W jednym rzędzie nadal znajdują się cztery ikony (chociaż rozdzielczość z łatwością pozwoliłaby na więcej), tylko w dolnym, stałym rzędzie ikon możemy spakować pięć. Ogromna pamięć pozostawia dużo miejsca na aplikacje, dzięki czemu można śmiało wgrywać programy na telefon, jest mało prawdopodobne, że w najbliższym czasie zabraknie nam dostępnej przestrzeni.

Sterowanie jest również typowe: pod wyświetlaczem znajduje się fizyczny przycisk Home, a po obu stronach przyciski dotykowe z menu i funkcjami Wstecz. Po lewej stronie znajduje się regulacja głośności, a po prawej przycisk zasilania. Bardzo spodobała mi się dioda umieszczona nad ekranem, która sygnalizuje kiedy mamy nieodebrane połączenie lub nową wiadomość. Pod względem oprogramowania pracownicy Samsunga starali się zapewnić więcej, niż zapewnia podstawowy Android. W ten sposób stworzyli na przykład Apple S Voice przypominający Siri, który zapewnia możliwość sterowania głosowego w pewnych granicach, ale nie wydaje się tak dojrzały jak rozwiązanie konkurencyjne. Z kolei kalendarz S Planner jest bardzo dobrze wykonany, dzięki dużemu wyświetlaczowi możemy wygodnie przeglądać listę rzeczy do zrobienia. Wśród zainstalowanego oprogramowania znajdziemy także program do robienia notatek S Memo znany z Galaxy Note, a także funkcję udostępniania multimediów AllShare Play.

Do telefonu dodano także kilka małych i dużych gadżetów, jak np. funkcję, która po włączeniu przedni aparat monitoruje, czy nasza twarz znajduje się przed telefonem i jeśli tak, nie przełącza wyświetlacza w tryb spoczynku po ustawiony czas. Lub menu wykrywania ruchu oferuje również ciekawe rzeczy. Tutaj dowiadujemy się np., że w aktualnej karcie danych kontaktowych, jeśli podniesiemy telefon do ucha, natychmiast wybiera on daną osobę.

Pojemność baterii, a zwłaszcza jej zużycie, to ważna kwestia w przypadku smartfonów. S III posiada akumulator o pojemności 2100 mAh, który zapewnia energię wystarczającą na dzień lub dwa przy aktywnym – ale przemyślanym – użytkowaniu. Jeśli więc regularnie sprawdzasz pocztę, robisz zdjęcia, przeglądasz mapy, a w ciągu dnia używasz urządzenia do innych celów, warto na noc odłożyć je do ładowarki, aby następnego dnia nie spotkały Cię żadne niespodziewane niespodzianki. Używając w ten sposób telefonu, przez tydzień testu nie spotkałem się z komunikatem „podłącz ładowarkę” na wyświetlaczu.

O aparacie możemy też powiedzieć, że wnosi jakość typową dla serii Galaxy S. W odpowiednich warunkach oświetleniowych jesteśmy w stanie zrobić nim zupełnie dobre zdjęcia, jednak przy gorszym oświetleniu jest to już utrudnione i wtedy zazwyczaj uzyskujemy bardziej ziarnisty obraz. Film możemy nakręcić w rozdzielczości 1080p. Wykonując zdjęcia, dostajemy także dodatkowe funkcje, takie jak nagrywanie HDR czy zdjęcia seryjne z automatycznym wyborem najlepszego zdjęcia.

W ciągu tygodnia testu zebrałem bardzo pozytywne doświadczenia z Samsungiem Galaxy S III. Do jego rozmiarów, które początkowo wydawały się duże, przyzwyczaiłem się bardzo łatwo, wyświetlacz w dalszym ciągu rzucał mi przed oczy piękne kolory, a czterordzeniowy procesor dbał o to, aby urządzenie działało bez zarzutu. Plan Samsunga się powiódł, jego telefon w dalszym ciągu jest najpopularniejszym topowym telefonem z Androidem, pytanie tylko, gdzie można go dalej rozwijać, aby w przyszłym roku można było testować Galaxy S4.

Tutaj zaprezentowano także Samsunga Galaxy S III

Jak zresetować Samsunga Galaxy S10/S20/S21/S22/S23

Samsunga Galaxy S8 i S8+

Wprowadzono Samsunga Galaxy S5 Mini

Zaprezentowano Samsunga Galaxy Tab St

Aparat Samsunga Galaxy

Nowości od Samsunga Galaxy

Samsunga Galaxy Note II

Samsunga Galaxy Note 10.1

Tutaj zaprezentowano także Samsunga Galaxy Note

Tablica Samsunga Galaxy

Aktualizacja Galaxy Z Fold 4 i Galaxy Tab S8

Samsung sprzedał 30 milionów Galaxy S i Galaxy S2

Test Baldur’s Gate III

Jak przesłać ekran na telewizor z Samsunga S20/S21/S22/S23

Samsunga NX30

Prezentacja prasowa Samsunga NX30

Kamery Wi-Fi do podróży od Samsunga

Ultrabook Samsunga z serii 5

Na Węgrzech debiutuje nowy notebook Samsunga

As the CEO of Gamer Pro Corp, I lead a passionate team dedicated to creating immersive gaming experiences. With a background in gaming and a drive for innovation, I strive to push the boundaries of what's possible in the gaming world. Alongside my gaming career, I am also a small business owner, composer, and writer, exploring my creative side in various mediums. I pursued my education at the Munich University of Applied Sciences and hold a BSc in Biochemistry from The University of York, graduating in 2017. I am fueled by a lifelong curiosity and a deep love for the gaming community.