Bezprzewodowy kontroler gitarowy Logitech

W sierpniu ubiegłego roku przyszła wiadomość, że Logitech wkracza także na rynek „instrumentów” do muzycznych gier rytmicznych, oferując ekskluzywnie zaprojektowaną gitarę i potężny zestaw perkusyjny. Tak też się stało i prędzej czy później produkty te trafiły do ​​naszego kraju. Najpierw mieliśmy bardzo udany zestaw perkusyjny (Logitech Wireless Drum Controller), a nieco później do naszej redakcji trafiła także gitara, abyśmy mogli ją również wypróbować. Testowaliśmy model pod kątem konsol PlayStation 2/3, ale urządzenie można kupić także z myślą o Xboksie 360.

Po własnym kontrolerze Guitar Hero, zdobycie wersji szwajcarskiej firmy było sporym kontrastem. Na kontrolerze z błyszczącym czarnym korpusem od razu dało się wyczuć, że „jest w nim substancja”. Po doświadczeniu jej wagi, zbliżonej do prawdziwej gitary elektrycznej, od razu wiedziałem, że projektanci po raz kolejny stworzyli starannie zaprojektowany produkt. Jego duża waga wynika z użytego materiału: złożono go w przeważającej mierze z drewna (według materiału prasowego, konkretnie z klonu i palisandru), a oprócz niektórych elementów plastikowych znajdziemy także elementy metalowe. Jej wygląd bardziej przypomina prawdziwe gitary niż wersje plastikowe: mocowanie ramienia przesterującego zostało zaprojektowane tak, jakby było metalową częścią zabezpieczającą koniec strun (z pasującym przyciskiem Start), obok niego znajduje się mocowanie gwiazdy/ przyciski Select wyglądają jak przetworniki, a przycisk PlayStation wygląda jak regulator głośności (i tak działa również jako pad kierunkowy). Na gryfie gitary znajdziemy oczywiście pięć kolorowych przycisków, a pod nimi umieszczono część touchpada, z której można korzystać w najnowszych grach GH. Pod spodem metalowe paski zdobią szyję, tak jakby wkładano tam bułki. Co więcej, na końcu gryfu umieszczono nawet obrotowe, metalowe klucze do strojenia. Podobnie jak inne gitary, Logitech nie wybrał do komunikacji rozwiązania Bluetooth, zamiast tego dane przepływają na częstotliwości 2,4 GHz, które odbierane są przez odbiornik USB włożony do PS2/PS3.

Osobiście używam gitary Guitar Hero bez paska na szyję, ale o tym rozwiązaniu z instrumentem plastikowym Logitech musiałem zapomnieć: ze względu na jej wagę, jeśli chciałem używać jej na stojąco, zdecydowanie wskazane było noszenie jej w pozycji leżącej moja szyja. Podczas zabawy zapomina się jednak o tym wszystkim i koncentruje się na właściwej obsłudze kolorowych guzików oraz szarpaka. Które doskonale reagują na nasze palce, maksymalna była moja kulawizna, która pogarszała mnie w grze.

O ile w przypadku perkusji odczułem o wiele więcej w porównaniu do podstawowego wyposażenia gry Guitar Hero, co z punktu widzenia gracza uzasadniało wysoką cenę, o gitarze nie mogę powiedzieć tego samego. Dostaliśmy solidny, dobrze zmontowany, wymagający kontroler – do czego jesteśmy przyzwyczajeni w przypadku produktów Logitecha – ale nie sprawiał on większego wrażenia niż zwykła plastikowa gitara, co naprawdę uzasadniałoby wydanie na nią około 60 000 HUF.