Zestaw słuchawkowy do gier HyperX Cloud Stinger

Jak już wielokrotnie pisaliśmy, trzy lata temu wypuszczona została kategoria produktów słuchawkowych HyperX, której pierwsze egzemplarze bazowały na zestawach słuchawkowych innych producentów – skandynawskiej SteelSeries i QPAD. W tym roku na rynku pojawił się jednak całkowicie samodzielnie opracowany produkt firmy HyperX, był to HyperX Cloud Revolver, czyli naprawdę doskonały zestaw słuchawkowy dla graczy. Jak się jednak okazało, inżynierowie firmy dwa lata temu rozpoczęli pracę nad innym produktem, a mianowicie HyperX Cloud Stinger, pomyślanym jako model podstawowy w kategorii premium, który dzięki producentowi mogliśmy posmakować na długo przed jego premierą. ukazała się w ostatnich tygodniach.

Jak dowiedzieliśmy się podczas targów gamescom, podstawową koncepcją nowego zestawu słuchawkowego było stworzenie zestawu słuchawkowego w nieco korzystniejszej cenie, ale z jak najmniejszą ilością kompromisów pod względem jakości. Podczas planowania dokładnie przeglądali recenzje konkurencyjnych produktów i zwracali szczególną uwagę, aby nie popełnić podobnych błędów. Tak narodził się Stinger i choć niektóre rozwiązania wydają się mieć nieco prostszą konstrukcję od poprzednich produktów HyperX, to nie wydaje się to gorsze. Na przykład jest prawie w całości wykonany z tworzywa sztucznego, z wyjątkiem metalowych łuków utrzymujących pałąk lub tego, że kable nie są w oplocie, ale pokryte gumą.
Tak czy inaczej, podobnie jak poprzednie produkty z tej linii, tym razem bazowym kolorem jest czarny, a jedyną różnicą jest logo HyperX widoczne po obu stronach. Poduszki otaczające nasze uszy tym razem również posiadają piankę z pamięcią kształtu dla większego komfortu, a czubek naszej głowy również jest podparty podobnym miękkim materiałem. Słuchawki można obracać pod kątem 90 stopni, co oznacza, że ​​niezależnie od kształtu głowy, z pewnością będą pasować, wygodnie zawieszą się na szyi i będą mniej podatne na stłuczenie przy postawieniu na stole lub noszeniu.

Regulacja głośności otrzymała bardzo praktyczne rozwiązanie, które w odróżnieniu od kontroli wbudowanej w kabel większości produktów, umieszczono po prawej stronie słuchawek, na dole. Osobiście często mam problem ze znalezieniem potencjometru na kablu, ale z tym nie miałem takiego problemu, zawsze wiedziałem, że jak sięgnę do ucha, to regulacja głośności będzie. Kolejną pomysłową rzeczą jest konstrukcja mikrofonu. Dźwignia, którą można odchylić od lewej słuchawki, klika podczas jazdy i nie jest to przypadek: włącza się wtedy mikrofon, w przeciwnym razie aktywna jest funkcja wyciszenia. W większości podobnych produktów przełącznik „mute” jest również częścią sterowania na kablu, jednak dzięki rozwiązaniu na Stingerze w tym przypadku nie musimy nawet szukać przełącznika, wystarczy ustawić mikrofon w pionie . Ramię można również zgiąć tak, abyśmy mogli odpowiednio ustawić je przed ustami. Jest jednak drobna wada tej konstrukcji: jeśli chcemy skorzystać z zestawu słuchawkowego na ulicy, wówczas ludzie mogą dziwnie na nas patrzeć, zastanawiając się, co robi mikrofon na naszej głowie – w tym celu zestaw słuchawkowy, z którego mikrofon można odłączyć lub odsunąć, jest bardziej praktyczny.

Ze słuchawek wychodzi 1,3-metrowy kabel, na którego końcu znajduje się czterobiegunowe złącze jack 3,5 mm. W ten sposób możemy go nawet podłączyć bezpośrednio do kontrolera PlayStation 4, a jeśli nasz komputer posiada złącze combo jack, możemy go używać zarówno jako słuchawek, jak i mikrofonu (obecnie notebooki wolą korzystać z tego złącza). W przeciwnym razie musimy wyjąć z pudełka przedłużacz o długości 1,7 metra, którego drugi koniec ma już dwa tradycyjne złącza jack 3,5: jedno do słuchawek i drugie do mikrofonu.

Do brzmienia słuchawek nie można było mieć żadnych zastrzeżeń: neodymowe membrany o średnicy 50 mm spisały się dobrze, bas był na odpowiednim poziomie, a niezależnie od tego, czy słuchałem muzyki, czy grałem w gry, wszystko brzmiało znakomicie. Z wygodą też nie było problemu, raz słuchawki leżały mi na głowie godzinami, ale nie przeszkadzało to ani nie było niewygodne.

Chociaż HyperX Cloud Stinger jest uważany za podstawowy, nie chce konkurować z zestawami słuchawkowymi z niską ceną. Jego cena wynosząca 19 990 HUF reprezentuje podstawowy poziom kategorii premium: producent przeznaczył ją dla tych, którzy nie inwestowaliby w modele za 30 000-40 000 HUF, ale oczekują od zestawu słuchawkowego wyższej jakości niż produkty za 5-10 000 HUF.

  • Zestaw słuchawkowy

Zestaw słuchawkowy do gier HyperX Cloud II Pro

Zestaw słuchawkowy do gier HyperX Cloud Pro

Dostępny jest już osobny zestaw słuchawkowy HyperX Cloud dla PlayStation

Bezprzewodowy zestaw słuchawkowy HyperX Cloud Flight

Wygraj zestaw słuchawkowy HyperX Cloud Revolver S!

Nowy zestaw słuchawkowy HyperX, Cloud Revolver, pojawi się w maju

Test wideo zestawu słuchawkowego do gier HyperX Cloud Revolver Pro

Prezentacja wideo zestawu słuchawkowego dla graczy HyperX Cloud Revolver S

Square-Enix pokazuje na wideo PlayArt of Cloud i jego Hardy Daytona

Funkcja Personal Cloud dla nowej pamięci sieciowej Iomega

Meet Owen Cox, a passionate gamer with a rich history in the world of gaming. From owning nearly every console since the Atari 2600 to indulging in gaming for over two decades, Owen's love for gaming knows no bounds. With experience in gaming retail, he has had the opportunity to immerse himself in the vibrant gaming community and share his expertise with fellow enthusiasts. Additionally, Owen has worked at Deloitte USI, honing his professional skills in a dynamic environment. Currently, as an Inventory Specialist at Best Buy, he continues to contribute to the ever-evolving landscape of technology and gaming.