eToys szuka pokoju w walce marki ze stroną internetową

Po zaciekłej walce z aktywistami internetowymi, którzy przedstawiali go jako wroga sztuki i wolności słowa, internetowy sprzedawca eToys.com wzywa do pokoju. W tym tygodniu zaproponowała umorzenie postępowania w sprawie ochrony znaku towarowego przeciwko etoy.com, wielokrotnie nagradzanemu europejskiemu kolektywowi artystów, który utracił swoją stronę internetową w wyniku działań sprzedawcy zabawek.

Sprawa wywołała bojkot firmy eToys, w tym wspierane przez anarchistów wezwania do „cyfrowych zamieszek” i „wirtualnych ataków okupacyjnych”, których celem było awaria serwerów komputerowych sprzedawcy. Chociaż firma odnotowała wyjątkową sprzedaż bożonarodzeniową – i żadnych problemów technicznych – zalew wściekłych przesyłek pocztowych i dziesiątki internetowych witryn protestacyjnych ostro skrytykowały eToys jako Scrooge w szczytowym okresie świątecznych zakupów.

„W ciągu ostatnich kilku tygodni otrzymaliśmy wiele e-maili i listów od członków społeczności artystycznej i społeczności internetowej. W przeważającej mierze namawiali nas do znalezienia sposobu na pokojową współistnienie z Grupą Etoy i zdecydowaliśmy się to zrobić” – powiedział Ken Ross, rzecznik eToys.

W pojednawczych faksach skierowanych do prawnika artystów prawnik eToys zobowiązał się do „podjęcia wszelkich niezbędnych kroków”, aby umożliwić Etoy ponowne założenie domeny www.etoy.com, zamkniętej postanowieniem sądu od 29 listopada.

Działający od 1994 roku, a obecnie mieszkający w Zurychu artyści multimedialni Etoy – których nazywają „ludzkimi agentami sieci” – sprzeciwiają się komercjalizacji Internetu i poświęcają się udoskonalaniu kultury korporacyjnej. Zarejestrowali swoją witrynę na dwa lata przed wejściem do Internetu firmy produkującej zabawki z Santa Monica w Kalifornii, ale nie uzyskali amerykańskiego znaku towarowego.

W Sądzie Najwyższym w Los Angeles firma eToys skutecznie argumentowała, że ​​jej marka i nazwa zostały zszargane w wyniku „nielegalnej” działalności artystów, których projekty internetowe czasami zawierają wulgaryzmy i nagość. Uzyskała tymczasowy nakaz, powołując się na „niebezpieczeństwo” dla dzieci, które mogłyby omyłkowo połączyć się ze stroną internetową www.etoy.com poprzez niezapisanie litery „s” w adresie internetowym. Firma eToys twierdziła również, że z powodu takiego zamieszania może stracić klientów.

Bruce A. Wessel, prawnik eToys, zasugerował, aby obie strony zrezygnowały z pozwów – grupa etoy złożyła pozew wzajemny – aby „mogły ponownie współistnieć w Internecie jako dobrzy sąsiedzi”.

eToys zaoferował etoyowi zapłatę do 25 000 dolarów na pokrycie kosztów obsługi prawnej. Proponowana ugoda zawierała grzeczną prośbę – ale nie warunek wstępny – aby artyści rozważyli umieszczenie „wszelkich wulgaryzmów, nagości i przemocy” w innym miejscu. Prawnik etoy, Chris Truax, powiedział, że jakiekolwiek wysiłki sprzedawcy zabawek mające na celu dyktowanie treści etoy nie wchodzą w grę.

„Etoy to bardzo szanowana grupa artystyczna w Europie” – powiedział. „eToys po prostu nie rozumieją swojej sztuki. eToys muszą zaakceptować fakt, że Etoy może wnieść cenny wkład społeczny i że ma pełne prawo do bycia online”.

Rzecznik etoy w Zurychu, 26-letni „Agent Zai”, wezwał wczoraj sprzedawcę internetowego do przeprosin i podjęcia natychmiastowych działań w celu przywrócenia rejestracji domeny grupy artystycznej w Network Solutions Inc. w Herndon w Wirginii.

„Nasza strona internetowa nie działała przez miesiąc, zniknęły całe linki, około 70 adresów e-mail było niedostępnych – a oni myślą, że mogą po prostu wrócić i powiedzieć, że nastąpiło małe nieporozumienie?” » zapytał Zai. „Nasza domena nadal nie działa i to się dla nas liczy”.

Tymczasowa domena www.toywar.com dostarcza aktualnych informacji na temat tej sprawy.

Konflikt uważnie śledzą prawnicy pracujący nad sprawami związanymi z cyberprzestrzenią, ale niekoniecznie ze względu na jego konsekwencje dla wolności słowa. Zdolność kalifornijskiego sędziego do zamknięcia globalnej firmy artystycznej zrodziła pytania o to, kto ma ostateczną jurysdykcję w Internecie, powiedział Jeff Schwartz, prawnik zajmujący się własnością intelektualną w Waszyngtonie.

„Powinna to rozwiązać wyższa władza, aby zapewnić większą jednolitość sposobu, w jaki będziemy zarządzać Internetem” – powiedział.

Connie Ellerbach, prawniczka ds. znaków towarowych w Dolinie Krzemowej, stwierdziła, że ​​chociaż eToys miało po swojej stronie amerykańskie prawo, firma przegrała w sądzie opinii publicznej: „Uważają, że rozsądnie będzie wrócić”.

Na początku sporu eToys zaoferowało za domenę www.etoy.com ponad 500 000 dolarów, ale artyści odmówili sprzedaży. Następnie poprosili o 1 milion dolarów, potem o 20 milionów dolarów, ale artyści upierali się, że pieniądze nie są ważną kwestią.

Zai powiedział, że Etoy chciał po prostu szacunku i równej pozycji z gigantami handlu elektronicznego, którzy obecnie dominują w sieci. „Sposób, w jaki społeczność zareagowała na tę bitwę, był ważniejszy niż bitwa sądowa” – powiedział. „Firma żyje dzięki tym ludziom, którzy dla nas walczyli.”

Prawa autorskie (C) 1999, The Washington Post. Powielane za zgodą.

„The Wild Eight”, kooperacyjna gra survivalowa, szuka środków na Kickstarterze

Nyko Zoom – Kinect do połowy pokoju

Oficjalna strona „Persona 5” rozpoczyna odliczanie do 5 maja

„FIFA 17” i pozostałe marki sportowe EA zmienią swój silnik graficzny

Strona ze zwiastunem „Czarownica i stu rycerzy 2” jest już dostępna

Słuchawki oczyszczające powietrze marki Dyson

Grupa internetowa potępia hipokryzję AOL

Konami zamknie internetową grę „PES 2015” w sierpniu

Japońska witryna internetowa gry „Digimon World: Next Order International Edition” jest już dostępna

Kamera internetowa Trust Taxon otrzymała sensor 2K

Logitech – nadchodzi nowa kamera internetowa HD

Nowa kamera internetowa Genius pojawi się na Węgrzech

Nowa kamera internetowa od Geniusa

Logitech – z nową kamerką internetową na rynku

Meet Owen Cox, a passionate gamer with a rich history in the world of gaming. From owning nearly every console since the Atari 2600 to indulging in gaming for over two decades, Owen's love for gaming knows no bounds. With experience in gaming retail, he has had the opportunity to immerse himself in the vibrant gaming community and share his expertise with fellow enthusiasts. Additionally, Owen has worked at Deloitte USI, honing his professional skills in a dynamic environment. Currently, as an Inventory Specialist at Best Buy, he continues to contribute to the ever-evolving landscape of technology and gaming.