Seria IXUS firmy Canon jest praktycznie synonimem elegancko zaprojektowanych, wysokiej jakości kompaktowych aparatów cyfrowych. Piękne, cienkie, metalowe egzemplarze tej serii, uważane za topową kategorię małych maszyn, zazwyczaj dobrze wypadają w testach i nie jest przypadkiem, że ciągle pojawiają się nowe modele. Pod koniec ubiegłego roku mieliśmy jeden z nowych egzemplarzy – IXUS 1100 HS.
Zacznijmy od głównych parametrów technicznych: 12,1 megapiksela, podświetlana matryca CMOS, stabilizator obrazu, 12-krotny zoom optyczny (od szerokiego kąta 28 mm dla małych filmów), 3,2-calowy (8,1 cm) ekran dotykowy i procesor DIGIC 4 poprzedniej generacji procesor obrazu procesor charakteryzuje maszynę. IXUS 1100 HS, który ma zaledwie 21,9 mm grubości, pojawił się w sklepach w kolorze srebrnym, czarnym i czerwonym. Oprócz robienia zdjęć można nim oczywiście także kręcić filmy, nawet w rozdzielczości Full HD (1080p).
Pod względem złączy posiada miniUSB i miniHDMI, obsługuje karty pamięci SD, SDHC i SDXC, a do tego otrzymujemy specjalny rodzaj akumulatora, do którego w zestawie dołączona jest osobna ładowarka.
Dzięki ekranowi dotykowemu otrzymujemy minimalną ilość fizycznych, „wybrzuszonych” elementów sterujących. Z tyłu umieszczono jedynie przycisk umożliwiający przejście do trybu odtwarzania, z kolei na górze znajdziemy przyciski zasilania i migawki, a także przełącznik umożliwiający przełączanie między trybem normalnym (programowym) i automatycznym. Spust migawki otoczony jest dźwignią zoomu, którą można przesuwać w dwóch kierunkach. Wszystko inne można ustawić za pomocą ikon na wyświetlaczu. Sprzyja to tym, którzy rzadko mają do czynienia z poważniejszymi ustawieniami, ponieważ nawigacja po menu jest nieco bardziej skomplikowana, niż gdyby można było to zrobić za pomocą przycisków kierunkowych. Ale IXUS 1100 HS to raczej kompaktowy aparat typu „wyceluj i strzelaj”, którego użycie skupiało się przede wszystkim na funkcjach automatycznych. Swoją drogą, ekran dotykowy jest praktycznym rozwiązaniem np. dzięki rozwiązaniu touch focus: w tym przypadku aparat ustawia ostrość w miejscu dotknięcia obrazu palcem, a następnie stara się tam podążać za twarzą/obiektem.
Pod względem funkcji IXUS 1100 HS ma w zasadzie wszystko, czego oczekujemy obecnie od aparatu kompaktowego: podstawowe ustawienia (ISO, tryb pomiaru, balans bieli itp., ale bez czasu otwarcia migawki i czasu otwarcia migawki), samowyzwalacz z rozpoznawanie twarzy, efekty twórcze (miniatura, kamera otworkowa itp.). Tryb automatyczny wybiera tę, którą maszyna uzna za najodpowiedniejszą spośród 32 opcji tematycznych. Ciekawostką jest nawet powolne nagrywanie, poza małą rozdzielczością obrazu (QVGA), bardzo ciekawe filmy możemy nagrywać z szybkością 240 kl./s, czyli 240 klatek na sekundę.
Canon IXUS 1100 HS, którego cena wynosi około 110 000 HUF, można wprawdzie zaliczyć raczej do kategorii luksusowej, ale w zamian dostajemy świetnie zaprojektowany kompaktowy aparat, który robi piękne zdjęcia. Obsługa jest nieco skomplikowana ze względu na ekran dotykowy, ale przynajmniej trzeba się do tego przyzwyczaić, optyka z dużym zakresem ogniskowych i stabilizacją obrazu dobrze sobie radzi, a do zrobienia świetnych zdjęć wystarczy niemal tylko wciśnięcie spustu migawki zdjęcia.
Nowy model Canona IXUS: IXUS 300 HS
Trzy nowe modele IXUS w ofercie Canona
Nowe modele IXUS w ofercie sprężyn Canona
EOS 550D – nowa lustrzanka cyfrowa Canona
Canon IXUS 1100 HS: cienki aparat z ekranem dotykowym
Nadchodzą trzy nowe modele Canon IXUS