Kilka dni temu przeglądałem moją oś czasu na Twitterze – co robię kilka razy dziennie, chociaż nie do poziomu uzależnienia niektórych – i byłem zaskoczony galerią zdjęć opublikowaną przez dobrych ludzi z WinningElevenBlog na temat kolejnego symulatora piłki nożnej od firmy Konami, Pro Evolution Soccer 2017.
Na zrzutach ekranowych można było zobaczyć szczegółowo odtworzone Messiego, Luisa Suareza, Rakiticia czy Neymara. Zdjęcia Brazylijczyka ze zmienną ceną przedstawiające jego tors, zdjęcie Pique z nieprzyjazną twarzą i kilka ujęć lotniczych Camp Nou, stadionu klubu piłkarskiego Barcelona.
Do tego czasu wszystko było w porządku, dopóki nie zobaczyłem okładki i treści wiadomości. Konami osiągnęło porozumienie z Barceloną, aby stać się kamieniem węgielnym PES 2017. Drużyna Blaugrany nie tylko zajmowałaby okładkę meczu, będąc pierwszą drużyną, która znalazłaby się na okładce meczu piłkarskiego na określonym poziomie, ale także miałaby ekskluzywną relację ze stadionu lub z udziałem niektórych legend Barcelony.
Nie ma wątpliwości, że FC Barcelona to jedna z najlepszych drużyn na świecie, a w jej szeregach ma najlepszego zawodnika na świecie, Lionela Messiego (który w ostatnich latach był wizerunkiem rozgrywek, sagi FIFA) , ale się zastanawiam: Czy obstawianie drużyny piłkarskiej w celu promocji meczu nie jest zbyt ryzykowne?
To znaczy, futbol napędza pasja że gracze czują się w różnych kolorach, w Hiszpanii dwiema dużymi drużynami, które dzielą się protokołami telewizyjnymi i stronami w prasie sportowej, są Real Madryt i FC Barcelona, i z tego powodu przez kilka lat było zwyczajem, że jeden zawodnik z każdej drużyny udostępnij cover innym (Ramos-Ronaldinho w Fifa 08, Benzema i Xavi w Fifa 10, Iniesta i Kaka w Fifa 11 lub Pique i Fifa 15, PES 2009 i PES 2011, Cristiano w PES 2012 i 2013).
Rozumiem, że kibic Realu Madryt – i każdego zespołu – toleruje Messiego na okładce, tak jak kibic Barcelony wspiera CR7. Jako fan Atlético de Madrid jestem więcej niż przyzwyczajony do widoku zawodników na okładkach meczów piłkarskich, którzy nie do końca mi się podobają, ale nadal jest to okładka w plastikowym pudełku, którą zostawia się na półce.
Najbardziej delikatne wydaje mi się to, że jest to gra Skoncentruj swoją propozycję i promocję na konkretnym zespole. Nie chodzi już o Messiego czy Iniestę – dobrego Andrésa kocha się bez względu na drużynę – ale o drużynę, FC Barcelona, którą trzeba będzie zobaczyć, w jakim stopniu jest ona obecna w samej grze, poza słynna predefiniowana taktyka „tiki-taka”, która do dziś jest anegdotą.
Mnie osobiście jest obojętne, czy doszli do porozumienia z Barceloną, moja decyzja o zakupie gry będzie zależała od końcowego wyniku i tego, czy przekona mnie jej demo, ale Słyszałem już od kilku bywalców PES, którzy są przeciwni drużynie trenowanej przez Luisa Enrique, że w tym roku uciekną z PESlub którzy rozważają zakup gry w formacie cyfrowym, aby nie mieć tej okładki w domu.
Czy rozsądnie jest promować mecz całą drużyną piłkarską? Biorąc pod uwagę dużą liczbę kibiców Madrytu, kibiców Sevilli, sportowców, mieszkańców Walencji i Getafenses, którzy życzą tej drużynie najgorszego zła, wydaje się niewłaściwą decyzją, niebezpieczny. Oczywiście jestem przekonany, że jeśli gra okaże się dobra, zdecydowana większość fanów wirtualnej piłki nożnej pobiegnie po nią do sklepu, niezależnie od tego, czy Barcelona będzie na okładce, czy Escalerillas, ale z marketingowego punktu widzenia myślę, że są pomysły najlepsze .
Czas i sprzedaż mnie zbudują lub złamią.
