Test XPG Primer – Mysz gamingowa ze średniej półki

Niedawno odwiedziło nas dwóch członków linii produktów dla graczy ADATA, XPG. Niedawno czytaliście o klawiaturze XPG Summoner, która jest także doskonałym wyborem dla profesjonalistów. Ale wraz z nią przyszła też mysz, która na jakiś czas wyrzuciła do szuflady mojego Logitecha G402, na którego narzekałem od lat, i jego zamiennika numer jeden, czyli Trust GXT 133 Locx. W tym czasie zagrałem w jedną lub dwie gry typu FPS, RPG, a także strategie. A podkład XPG Primer bezbłędnie zniósł błoto pod nimi wszystkimi.

XPG Primer ujawnia, że ​​został zaprojektowany dla graczy, ponieważ pasek RGB biegnie wzdłuż obu stron zasadniczo matowej czarnej obudowy. Po lewej stronie pod listwą napis Primer również świeci oświetleniem RGB, jednak oświetlenie widoczne jest także po obu stronach wałka. Typowego dla innych producentów podświetlanego logo nie ma, ale tak naprawdę go nie brakuje (tam, gdzie jest, i tak zasłania je dłoń, więc pokazuje coś tylko wtedy, gdy nie używamy myszki). Wyglądu myszki trochę dodaje podeszwa, bo rozwiązano to za pomocą czerwonego plastiku, czujnik znajduje się pośrodku, a przesuwane nóżki znajdują się w jej czterech rogach. Moim osobistym zdaniem ten wybór kolorów jest zarówno dobry, jak i zły. To dobrze, bo rozjaśnia przeważnie czarny design, ale jest też na tyle źle, że daje też nieco tani efekt. Z pewnością dobrym rozwiązaniem jest powłoka antypoślizgowa po obu stronach myszy, która zakrywa obszar pod paskami RGB, dzięki czemu nie musisz się martwić, że urządzenie przypadkowo wyślizgnie się z dłoni podczas gwałtownego ruchu. Ponieważ mysz ma asymetryczną konstrukcję, jest bardziej widoczna po lewej stronie.

Jeśli chodzi o elementy wewnętrzne, duszą XPG Primer jest czujnik optyczny PixArt PMW3360. Jego rozdzielczość skaluje się w sześciu krokach od 400 dpi do 12 000. Rozdzielczość można zmienić za pomocą przycisku z tyłu myszy, za rolką, dzięki czemu nawet w zaciętej grze online możesz w ciągu kilku sekund przełączyć się z superczułości na błyskawiczną. Może to mieć ogromne znaczenie w celowaniu, gdy używasz, powiedzmy, karabinu snajperskiego. Za przyciskiem zmiany rozdzielczości znajdziemy także przełącznik trybu oświetlenia RGB, co niekoniecznie jest szczęśliwym wyborem, bo nietrudno o przypadkowe przełączenie obu w ostrej sytuacji… A skoro mowa o przyciskach. Przełączniki firmy Omron ukryte są pod dwoma głównymi klawiszami myszy. Według producenta wytrzymują one aż 20 milionów kliknięć. Nie można już powiedzieć, że liczba ta jest wygórowana, a nawet wręcz wysoka, ponieważ inni producenci obiecują czasami kilkukrotnie więcej. Po lewej stronie myszy znajdują się dwa dodatkowe przyciski, które domyślnie obsługują zwykłą funkcję do przodu i do tyłu, ale dzięki oprogramowaniu XPG Prime oprócz oświetlenia RGB można także programować makra.

Jeśli chodzi o myszy dla graczy, dla wielu podstawowym pytaniem jest to, czy urządzenie jest podłączone do komputera za pomocą kabla, czy bez. Nawet dzisiaj większość nadal wierzy w technologię przewodową, ale obecnie technologie bezprzewodowe również osiągnęły poziom, na którym trudno dostrzec różnicę. Z kolei XPG Primer łączy się za pomocą kabla USB z osłoną z tkaniny. Z jednej strony zapobiega to również splątaniu, a z drugiej strony wygląda znacznie gustowniej. W wielu przypadkach takie rozwiązanie ma tę wadę, że kabel będzie zbyt sztywny i ciężki, co może wręcz utrudniać korzystanie z myszki. Cóż, z XPG Prime nie doświadczyłem czegoś takiego. Kabel jest wprawdzie sztywniejszy od zwykłego, powlekanego tworzywem, ale nie na tyle, aby miało to jakikolwiek wpływ na użytkowanie urządzenia. Dodatkowo, jeśli ktoś posiada uchwyt na kabel (u mnie taką rolę spełnia prezentowana wcześniej „mysz bungee” Lioncast MB10), można jeszcze bardziej poprawić poczucie komfortu.

XPG Primer nie zaczyna od najdroższych i najbardziej wszechstronnych myszy dla graczy, nawet nie utrzymałby się tam. W zasadzie to co wie, zna dobrze, w tym zakresie nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Faktem jest jednak, że dedykowana mysz dla graczy ma dziś też jeden lub dwa dodatkowe przyciski, u nas czegoś takiego nie ma. Z drugiej strony jego cena też nie odbiega od najwyższej półki, w sklepach można go znaleźć za około 12-14 tysięcy HUF – jeśli nie za dużo.