ASUS ZenBook Pro Duo – wielkie żelazko nie tylko dla graczy…

Miałem laptopa gościnnego przeznaczonego dla twórców, w postaci MSI Prestige PS42, który przy pewnym przymrużeniu oka ma podzespoły, które można nazwać nawet gamingowymi. A teraz na moim biurku stoi ASUS ZenBook Pro Duo, z którym nawet nie trzeba mrużyć oczu, żeby coś takiego stwierdzić – a przecież nie jest on przeznaczony do grania, a do pracy twórczej. Oczywiście nie przeszkadzało mi to, aby dać mu dobry wynik w kilku testach porównawczych i zasadniczo zbadać tę wspaniałą strukturę z punktu widzenia gracza.

Jak wysoka jest to maszyna, widać po cenie, która nie przekracza miliona forintów. Za te pieniądze dostajemy dwa i pół kilograma aluminium, w tym: procesor i9-9980HK, 32 GB RAM, GeForce RTX 2060 6 GB, 2 TB dysk SSD M.2, wyświetlacz OLED 15,6″ 4K. Nie jest źle, moglibyśmy powiedzieć jako koneserzy, ale dwa wielkie triki dopiero przed nami… Z jednej strony nad klawiaturą znajduje się także wyświetlacz IPS plus o przekątnej 14″ i rozdzielczości 3840*1100 pikseli, zwany ScreenPad Plus – działa jak pełnoprawny wyświetlacz, ma po prostu dość dziwne proporcje. Oczywiście nie miał to być ekran główny, bo jest czuły na dotyk (w każdym razie główny wyświetlacz OLED jest), a ponieważ otrzymał specjalną powłokę, można go doskonale używać do rysowania i robienia notatek za pomocą inny dodatek, rysik Asus Pen. Przynajmniej według marketingu. Ze względu na mój brak talentu nie mogę się szczególnie wypowiedzieć na temat części rysunkowej, choć wydaje mi się, że jest do tego dość wąska – w każdym razie mój kolega Krisz dobrze się przy niej bawił, kiedy przyniosłem ją do pracy, żeby moi koledzy mogli Spójrz na to.

Przy okazji, koledzy! Z biegiem lat przyzwyczaili się, że dostaję do testów wszelkiego rodzaju maszyny świecące tęczowymi kolorami: z drugiej strony też podnosili głowy i z zapałem je pchali i wypróbowywali. Z tego punktu widzenia inżynierowie ASUSa wykonali świetną robotę: jak widać udało im się stworzyć coś naprawdę innowacyjnego i wyjątkowego. Wróćmy jednak do pióra i dodatkowego wyświetlacza! Można też robić notatki pismem odręcznym, ale niestety nie po węgiersku – to wina Microsoftu, gdyż obecnie nie ma funkcji rozpoznawania pisma ręcznego dla naszego pięknego języka ojczystego. Co mnie bardzo denerwuje: nie wiemy, gdzie zapakować pióro w maszynie lub na maszynie! Można by było zrobić na niego dziurkę w dołączonej podstawce pod nadgarstki i przy pomocy małego magnesu dałoby się go przykleić do krawędzi ekranu – czy coś, bo wtedy można go dość łatwo zostawić…

A skoro już o podpórce pod nadgarstki mowa: to praktycznie obowiązkowe akcesorium, bo sama maszyna jest nieco grubsza w porównaniu do tej, która jest obecnie używana, a klawiatura „ześlizgnęła się” ze względu na ScreenPad, więc trzeba jej używać do wygodnego pisania. Tak czy inaczej, sama klawiatura zapewnia bardzo dobre wrażenia podczas pisania (ten artykuł też jest na niej pisany), świeci tylko na biało (myślę, że jest w porządku), układ też jest dobry – witajcie, zwykła dystrybucja laptopów MSI! 😉 Oczywiście i tutaj są przyciski, które trzeba było przepakować, ale nie są one tak często używane jak Windows czy nawet Fn. Touchpad jest w miejscu znajomym ze starego Zephyrusa i oczywiście ma funkcję NumPad – uwielbiam to! Nad nim znalazło się kilka dodatkowych przycisków: zwiększenie chłodzenia (tzw. tryb turbo), zmiana zawartości dwóch ekranów, włączenie lub wyłączenie ScreenPada oraz główny włącznik. Rzadko mówię o wbudowanej kamerce internetowej, ale tutaj muszę zrobić wyjątek, ponieważ jest ona kompatybilna z Windows Hello, dzięki czemu może automatycznie wejść do Windowsa z pewną obsługą IR, gdy zobaczy moją twarz. To wyjątkowa przyjemność, że ani okulary, ani kilkudniowa broda mu nie przeszkadzały.

Ale co z grami? Połączenie mobilnego 2060 z wyświetlaczem 4K nie obiecuje zbyt wiele dobrego – ci, którzy czytali mój test MSI GE75 Raider, wiedzą, ile pikseli maszyna musi wypluć na sekundę, aby uzyskać ciągłe 60 klatek na sekundę… Ale dowodem na to jest pudding jedzenie. ! Wyniki Time Spy i Port Royal same w sobie nie są złe, pokazują tylko, że w 4K może to nie wystarczyć. I tak się stało: podczas testów nie do końca udało mi się osiągnąć grywalną prędkość… Oczywiście, mogłem trochę kompromisami poprawić wyniki, ale zamiast tego spojrzałem na wartości fps uzyskane w rozdzielczości Full HD: więc rzeczy wyglądają lepiej. Nie mogłem sam zmienić rozdzielczości w Forza Horizon 4, więc brakuje mi tego wyniku. Zamiast tego dostępny jest również pomiar HDR, ponieważ główny wyświetlacz obsługuje HDR. Tutaj też są ciekawe wyniki… Przykładowo Shadow of the Tomb Raider został przez to spowolniony, a Forza Horizon 4 generowała w ten sposób stałe 30 klatek na sekundę – ale F1 2019 specjalnie nie przejmowało się tym, czy było włączone, czy wyłączone.

Overwatch podczas testu mógł działać w 60-70 fps w natywnej rozdzielczości i z podkręconą grafiką, co jest mile widziane. Oczywiście można z niego wycisnąć więcej, ale ponieważ wyświetlacz obsługuje tylko 60 Hz, skutkowałoby to dość szorstkimi i niepokojącymi zniekształceniami obrazu. 64-osobowy Battlefield V multi miał za mnie sprawdzić trójkąt chłodzenie-szum-wydajność, więc i to zostało zrobione. Podczas gry, nawet przy chłodzeniu podkręconym na wspomniane już turbo, nie wydaje dużego hałasu. Oczywiście łatwo usłyszeć, że pracuje, ale to nie znaczy, że musi zwiększyć głośność osób znajdujących się z nami w pomieszczeniu. Procesor podczas strzelania przeważnie oscylował w granicach 95-97 stopni – w związku z tym powietrze wydobywające się z maszyny było dość ciepłe, ale sama skrzynia nie czuła, jak bardzo ciepło szalało w środku. Początkowy sygnał taktowania turbo 4,2-4,4 GHz ustabilizował się w okolicach 3-3,3 GHz w miarę narastania temperatury, co nie jest takim złym wynikiem. W sumie całkiem dobrze zniósł tortury.

A teraz powinienem to ocenić. Nie mogę nie wspomnieć o jej cenie, ale jest to kategoria, w której pieniądze nie mają znaczenia – natomiast ci, którzy szukają maszyny na tym poziomie ze względu na grę (mówimy o kwocie około HUF 1 milion) praktycznie znajdzie tylko lepsze oferty. Można argumentować, że zintegrowany wyświetlacz może być dobry dla graczy w YouTube, ale nie sądzę, że jest to słuszny argument tylko ze względu na drugi wyświetlacz, ponieważ lepszą wydajność można uzyskać za te same pieniądze, korzystając z przenośnego drugiego monitora. Z drugiej strony zdecydowanie polecamy go tym, którzy będą go używać do pracy, bo za taką cenę dostajemy elastyczne urządzenie, z doskonałymi wyświetlaczami, piórkiem i wygodną klawiaturą.

A teraz, w kilku akapitach, mój kolega Gregmerch również prosi o zabranie głosu:
Mój przyjaciel Sityi już dokładnie opisał tę nietypową maszynę ze swojego punktu widzenia, który jest znacznie bardziej profesjonalny niż mój. przetestuj maszynę. Pracuję jako inżynier, kiedy nie piszę zbyt wiele sprytu na łamach PlayDome (wszyscy kiwają głowami! 😉 ), a w tym zawodzie korzystanie z wielu monitorów jest obecnie praktycznie niezbędne. Nie jestem projektantem, ale zajmuję się zarządzaniem projektami, realizacją i kontrolą techniczną, podczas których wymagane jest mnóstwo formalności – przegląd projektu, jakaś kontrola, sporządzenie protokołów, kompilacja dokumentów fotograficznych itp. – aby skończyć. Do nich przynajmniej zalecany jest dodatkowy wyświetlacz, ale jeszcze ważniejszy, ale mam kolegów, którzy pchają go dwoma plus laptop. (Dostałem też dwa monitory obok wyświetlacza laptopa w „normalnym” miejscu pracy, tak samo niezbędne, mimo że nie jesteśmy tam kolegami, bi-bi-bi! 😛 – Sityi)

Cóż, nowego flagowca ZenBooka, o którym mowa, również testowałem na takim polu, kiedy w terminie recenzowałem z nim dość duży pakiet projektowy. Na głównym ekranie bez problemu wyświetlały się ogromne, kolorowe, szczegółowe PDF-y i inne pliki, w których często ginie mój skoroszyt serwisowy (rodzaj niezbyt przeciążonego HP ProBooka), nie mówiąc już o modelach 3D. (Mam to szczęście, że udało mi się oskórować podobny włos we wspomnianym już miejscu. Po amerykańskim procesorze Intel proci IGP – Sityi nie należy się wiele spodziewać) W międzyczasie podzieliłem drugi ekran na trzy mniejsze, ale nadal nadające się do użytku części, w zależności od tego, co miałem ze sobą porównać – wielokrotnie zdarza się, że dane i liczby z kilku miejsc wymagają porównania. A pisząc recenzję, połowa ScreenPada Plus (bo można go podzielić na pół) wystarczyła, żeby napisać swoje uwagi na temat projektów na ekranie głównym, natomiast na drugiej miałem otwarty program pocztowy (lub cokolwiek innego, np. YouTube dla jakiejś nudnej muzyki). W biurze mamy do dyspozycji dodatkowy wyświetlacz, ale poza nim, np. w pojemniku na uboczu, najczęściej go nie ma i w tych miejscach taka maszyna może nam pomóc wiele w naszej pracy.

Nawet jego poprzednik, ZenBook 15 Pro, był z tego punktu widzenia bardzo przydatny – ja też miałem szczęście – w którym wielofunkcyjny touchpad można było przekształcić w dodatkowy ekran o przekątnej około 5,5” i rozdzielczości Full HD, a na miejscu jest inżynier-projektant krewny w rodzinie, który kupił tę maszynę właśnie z tego powodu. Tam maksymalna konfiguracja z procesorem i9-8950HK i kartą graficzną 1050 Ti była mocną przesadą dla obudowy ultrabooka, dla której chłodzenie było po prostu niewystarczające. Cóż, zostało to teraz ulepszone dzięki znacznie większej obudowie, której ogólna konstrukcja umożliwia większy stopień chłodzenia. Nie sądzę jednak, że RTX 2060 będzie najlepszym wyborem, szczególnie z punktu widzenia gracza, ale nawet z punktu widzenia bardziej wymagającej pracy. 2060 jest znaczącym czynnikiem podnoszącym cenę tylko ze względu na efekty RT, które w tym przypadku są bardzo „upośledzone”, mimo że nie mogą zrobić wiele więcej niż GTX 1660 Ti, który jest znacznie tańszy. Pod innymi względami wskaźnik „M” byłby mocno przypisany do nazwy obu wspomnianych kart, biorąc pod uwagę, że obie radzą sobie znacznie słabiej od swoich stołowych starszych braci, ale to moja subiektywna opinia.

Wspomniana przez Sityi podpórka pod nadgarstki również moim zdaniem jest godna polecenia, ale np. nie spodobało mi się to, że nie można jej przyczepić magnetycznie lub mechanicznie do klatki piersiowej, a po prostu „położyć”. (Ja też nie. Dobrze, że o tym wspomniałeś – Sityi) Czasami miałem problemy z ustawieniem rozdzielczości i/lub rozmiaru ekranu w grach, a czasami Rise i Shadow of the Tomb Raider zawieszały się, ale podejrzewam, że są to ustawienia systemowe, dobrze- problemy ze strojeniem lub sterownikami wideo mogą wynikać z tego, że (do testów używam najnowszych sterowników aktualnie używanych, nie miałem żadnych problemów – Sityi) ustawiłem domyślną rozdzielczość na Full HD, bo na tak dużej powierzchni maksymalny spadek klatek wskazuje, że UHD jest włączone, ale na wizualizacjach tego nie widać. Moim zdaniem brak umiejscowienia i włożenia rysika jest niezrozumiały i niewygodny, nie mogłem zrozumieć, dlaczego do tej pory o tym nie pomyślano. Rozpoznawanie twarzy jest dobre i wygodne (nawet jeśli osobiście nie lubię dobrowolnie i pojedynczo przekazywać swojego zdjęcia wszystkim organom urzędowym na świecie), ale skaner linii papilarnych naprawdę zmieściłby się w tym interfejsie.

Nie sądzę, żeby była to maszyna przeznaczona przede wszystkim dla graczy i nie jest pewne, czy wybiorą ją także streamerzy, ale na pewno jest to maszyna bardzo wszechstronna, najnowsza, topowa stacja robocza firmy ASUS dla „zwykłych” konsumentów, które będą mogły być doskonale wykorzystane przez użytkowników zajmujących się wieloma bardziej wymagającymi zasobów działaniami. StudioBook jest dostępny do wszystkiego innego, ale to już inna historia – a zwłaszcza jeszcze bardziej przerażająca kategoria cenowa. Czas pokaże, czy to rzeczywiście laptop przyszłości, ale jeśli wszystko się potwierdzi, to Microsoft Surface Pro również będzie wyposażony w podobne rozwiązanie, a to o czymś świadczy. Jest jeszcze co poprawiać, z mojej strony mógłbym sobie wyobrazić np. projektor przedni o rozdzielczości 480p-720p jako taki kierunek, ale nie bądźmy nienasyceni! Przyszłość już się gdzieś zaczęła, o reszcie zadecyduje czas – cóż, rynek i konkurencja.

Test laptopa ASUS Zephyrus Duo 15 GX550 – Jesteś piękna, jesteś piękna, piękna księżniczko…

ASUS ogłosił model ZenBook 17 Fold OLED

ASUS ZenBook NX500J

Wysokiej klasy ultrabook ASUS ZENBOOK Prime z wyświetlaczem Full HD

Ultraprzenośny notebook ASUS ZENBOOK

Zestaw słuchawkowy dla graczy ASUS ROG Vulcan PRO

Nadchodzi dekoder ASUS O!Play TV Pro

ASUS ROG Vulcan ANC Pro – słuchawki najwyższej jakości

Najnowsze akcesoria dla graczy firmy ASUS ROG

Firma ASUS zaprezentowała na targach CES swoje nowe laptopy dla graczy ROG

Monitory dla graczy ASUS ROG Swift PG42UQ i PG48UQ OLED

ASUS ROG Smart Lense – pierwsza na świecie soczewka kontaktowa dla graczy

Laptopy i tablety dla graczy ASUS ROG z targów CES 2022

Pojawiają się smartfony dla graczy ASUS ROG Phone 5

Nowości w laptopach dla graczy ASUS na targach CES 2021

Wprowadzono nowe notebooki dla graczy ASUS ROG

Najpotężniejszym telefonem dla graczy może być ASUS ROG Phone II

Osoby składające zamówienie w przedsprzedaży otrzymają sprzęt dla graczy wraz z notebookami ASUS TUF FX505 i FX705

Firma ASUS zaprezentowała w Stambule swoje aktualne notebooki dla graczy

ASUS ROG Mothership – notebook dla graczy, inaczej

Meet William Anderson, a versatile individual with a passion for creativity and a deep appreciation for the world of video games. Armed with a diploma from the Northern Alberta Institute of Technology, he entered the professional world in 2006. As a safety manager, operation dispatcher at PST Transport Inc from 2007 to 2009, William displayed his commitment to ensuring a safe and efficient work environment. Today, he thrives as a content creator and creative director, channeling his creativity into captivating projects. While he identifies as an introvert, William is a travel guru, blazing new trails in the web landscape. With an affinity for pop culture and a love for zombies, he is an evil beer scholar and a discerning analyst, always seeking to unravel the depths of his passions.