Szwedzkie Xtrfy podróżuje w peryferiach dla graczy od 2011 roku. Jest to mała firma, ale udało im się nawiązać bliską współpracę z także szwedzką drużyną eSportową, Ninjas in Pyjamas, dzięki czemu pomagają w rozwoju myszy, klawiatur, słuchawek i podkładki pod mysz. Nie mają zbyt dużego portfolio, co właściwie nie jest problemem, bo jeśli zrobią to umiejętnie, mogą pokryć swój rynek zaledwie kilkoma modelami. Spośród trzech myszy moim gościem był środkowy model, Xtrfy M2.
Jest to mysz zaprojektowana symetrycznie, ale dla leworęcznych mam złą wiadomość: czwarty i piąty przycisk znajdują się po lewej stronie, więc są dla nich prawie bezużyteczne. Dlatego też nie rozumiem symetrycznego kształtu, spokojnie można go było dostosować dla osób praworęcznych… Osoby ze średnimi i dużymi dłońmi najwygodniej korzystają z chwytu pazurowego, i choć jest też wystarczająco duży, aby chwycić dłoniowo , ponieważ nie ma gdzie odpocząć i podeprzeć kciuka, dlatego dłuższy może na dłuższą metę być nieco niewygodny. Użycie materiałów jest na najwyższym poziomie, plastikowe powierzchnie nie ślizgają się nawet w spoconych dłoniach, a rękojeść dobrze leży w dłoni.
Nie ma oprogramowania, dpi można regulować w zakresie stałych wartości 400/800/1600/3200/4000 za pomocą dwóch przycisków pod rolką. Te dwa ostatnie moim zdaniem to czysty nonsens, bo choć sensor Pixart 3310 cieszy się dużym uznaniem w kręgach zawodowych, to przy tych wartościach będzie zbyt czuły i niedokładny. Uważam, że skok pomiędzy 800 a 1600 dpi jest zbyt duży: chociaż jest to wysoce subiektywne, uważam, że czułość w okolicach 1000-1200 dpi jest optymalna. O dokładność kliknięć dbają przełączniki Omron, a teflonowe podeszwy zapewniają ślizg; a dwumetrowy kabel pokryty jest tkaniną, przez co jest niestety dość sztywny. Za pomocą przełącznika na dole myszy można ustawić częstotliwość odpytywania na 125, 500 lub 1000 Hz. A ponieważ jest to mysz dla graczy, to oczywiście też się świeci, ale może być tylko żółta i nie da się jej wyłączyć…
Za pomocą programu Entous Mouse Test porównałem ją z trzema innymi Cincogimi – wyniki widać na załączonych zdjęciach, ale warto mieć na uwadze, że błędem jest spisywanie myszy lub stawianie jej na piedestale bazując wyłącznie na tym. RAT 5 jest tego najlepszym przykładem: uzyskał doskonały wynik w programie testowym, w porównaniu z tym nie czułem, że był tak precyzyjny podczas gry. Z rund testowych w Counter-Strike: Global Offensive i nowej grze Doom wynika, że Modecom GMX4 i Xtrfy M2 szły łeb w łeb pod względem celności, za nimi plasowały się Logitech G100 i wreszcie RAT 5.
Uważam, że zalecana cena 65 euro jest zbyt wysoka w przypadku tej myszy. Nie ma wątpliwości, że jakość materiału jest doskonała, ale świadczone usługi lub ich brak umniejszają jego wartość – szczególnie brak personalizacji boli. Można jednak rozważyć kwotę około 10-15 tysięcy forintów, jeśli połów będzie odpowiedni.
Mysz dla graczy Xtrfy M1 od Ninjas in Pyjamas
Test myszy Xtrfy M42 – Mysz jest łotewska, a nie ser!
Mysz dla graczy XPG Infarex M10 i podkładka pod mysz R10 firmy ADATA
Firma Logitech dostarcza nową mysz dla graczy i dwie podkładki pod mysz
Xtrfy K3 łączy w sobie właściwości klawiatur mechanicznych i membranowych
Mieliśmy także mysz, klawiaturę i podkładkę pod mysz Tt eSports
Ładuj mysz podczas gry bez kabla, korzystając z podkładki pod mysz Logitech PowerPlay
Nowa mysz dla graczy G-Lab, Kult Nitrogen Core, może być regulowana w rozdzielczości do 10 000 dpi
Wypuszczono bezprzewodową mysz dla graczy XPG Alpha
Klawiatura i mysz dla graczy z kuchni wiedźmy Thermaltake
ADATA zaprezentowała nową mysz i klawiaturę dla graczy
Logitech G PRO – bezprzewodowa mysz dla profesjonalnych graczy
Nowy zestaw słuchawkowy i mysz dla graczy firmy Alienware
Mysz dla graczy Genesis Krypton 800
Mysz dla graczy HyperX Pulsefire FPS
Mysz dla graczy Logitech G900 Chaos Spectrum
Nadchodzi kolejna mysz dla graczy Logitech: G303 Daedalus Apex
Mysz Logitech G302 Daedalus Prime dla graczy MOBA